Zaskakujący ruch Tomasza Szmydta. Zwrócił się do Adama Bodnara

Dodano:
Tomasz Szmydt Źródło: Telegram / Tomasz Szmydt
Tomasz Szmydt zapewnia, że zarzuty w jego sprawie zostały sfabrykowane. Były sędzia nieoczekiwanie zwrócił się do Adama Bodnara.

Tomasz Szmydt na początku maja uciekł na Białoruś, a następnie poprosił tam dyktatora Aleksandra Łukaszenke o azyl polityczny. We wtorek okazało się, że Interpol odmówił ścigania czerwoną notą byłego sędziego, o czym dowiedzieli się dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej.

W maju rozpoczęto kompletowanie niezbędnych dokumentów, które trafiły następnie do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji w Komendzie Głównej. Przygotowywano w ten sposób formalną drogę, by służby mogły oficjalnie rozpocząć poszukiwania. Okazuje się jednak, że „Interpol odmówił objęcia czerwoną notą sędziego Szmydta”, ponieważ organizacja „nie zezwala na przetwarzanie danych – za pośrednictwem swoich kanałów – za działania przeciwko bezpieczeństwu państwa, określanych jako przestępstwa polityczne” – wyjaśnia biuro KGP.

Tomasz Szmydt: Zarzuty w mojej sprawie zostały sfabrykowane

Do sprawy odniósł się sam zainteresowany, który od momentu wyjazdu na Białoruś chętnie komentuje sytuację w Polsce i poza jej granicami. Jego zdaniem, Interpol „powinien zajmować się prawdziwymi przestępcami, a nie prześladować ludzi za ich poglądy polityczne”.

„Zarzuty w mojej sprawie zostały sfabrykowane. Nie mówiąc o tym, że odmówiono mi możliwości zapoznania się z materiałami. Przyjechałem z Polski do Białorusi w czasie urlopu. Nie naruszyłem żadnych przepisów. Niestety w Polsce nie ma wolności słowa, a każda wzmianka o Białorusi i Rosji powoduje prześladowanie przez aparat władzy” – pisze były sędzia.

Tomasz Szymdt dodaje, że zażądał od prokuratora generalnego Adama Bodnara i prokuratora krajowego Dariusza Korneluka wszczęcia sprawy karnej przeciwko Ministrowi Spraw Zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu. „Minister R. Sikorski nie raz fałszywie nazwał mnie zdrajcą, skazując mnie na śmierć. Takie działania stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla mojego życia i życia bliskich mi osób, nawoływały do nienawiści wobec mnie i były w istocie nielegalne ze względu na wyrażane przeze mnie poglądy polityczne. Przestępstwo popełnione przez R. Sikorskiego ścigane jest z art. 119, 190a ust. 1 i 212 ust. 1 Kodeksu karnego RP” – podsumowuje.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...